Radni nie poparli idei bonu dla młodzieży /AUDIO/
Region
Pt. 30.05.2025 18:03:18


30
maj 2025
maj 2025
Większość łukowskich radnych miejskich nie poparła pomysłu wprowadzenia bonu kulturalno-społecznego dla dzieci i młodzieży w wieku od 13 do 18 lat. Wniosek w tej sprawie złożył Kacper Kryczka, mieszkaniec Łukowa. Decyzja zapadła podczas ostatniej sesji Rady Miasta.
W środę, 28 maja, w Łukowie odbyła się sesja Rady Miasta, podczas której radni rozpatrywali petycję dotyczącą wprowadzenia bonu kulturalno-społecznego dla młodzieży w wieku 13–18 lat. Bon miałby umożliwiać finansowanie z budżetu miasta m.in. biletów do kina czy na basen. Autorem petycji był Kacper Kryczka, młody mieszkaniec Łukowa.Dokument został wcześniej pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Skarg, Wniosków i Petycji i trafił pod obrady Rady. Jak się okazało, wzbudził on gorącą dyskusję. Radni szczegółowo omawiali treść petycji, a zastrzeżenia budziło m.in. zbyt precyzyjne określenie grupy odbiorców. Burmistrz Piotr Płudowski, który poparł ideę bonu, przypominał, że petycja ma charakter koncepcyjny, a konkretne rozwiązania byłyby wypracowywane na etapie projektowania uchwały.
Ostatecznie petycja nie została uwzględniona. Za jej przyjęciem opowiedziało się trzech radnych, dziewięciu było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
Po sesji zebraliśmy komentarze w tej sprawie. W materiale dźwiękowym usłyszycie Państwo wypowiedzi Kacpra Kryczki – wnioskodawcy, a także radnych Sebastiana Ignaciuka, Łukasza Bobera i Bartłomieja Bryka oraz burmistrza Piotra Płudowskiego.
Petycja została odrzucona, co oznacza, że nie będą prowadzone dalsze prace nad uchwałą dotyczącą bonu kulturalno-społecznego.
![]() |
2 komentarze
Żeby to był bon dla seniorów to byłby poparty. W Łukowie w ostatnich latach nic się nie dzieje dla młodzieży w wieku 13-18 lat. Brawo państwo radni Łuków miasto dla seniorów
Czy jest sens niejako "przymuszać" młodzież do uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych za publiczne pieniądze? Wyższe potrzeby powinni wynieść z domu i dobrowolnie poznawać i rozwijać kulturę (na to przecież mają 800+), a nie z konieczności wychodzić do kina w ramach zajęć szkolnych, a tam siedzieć podczas seansu w telefonach i marnować kolejne wydawane na nich pieniądze. Dla większości "kultura" to i tak browar z kumplami czy kumpelkami na parkowej ławce.