Burzliwe spotkanie posłów PiS w Rykach. Czarnek ostro o wymiarze sprawiedliwości /AUDIO/
Region
Wt. 28.10.2025 20:09:50
28
paź 2025
paź 2025
O praworządności, rolnictwie i służbie zdrowia rozmawiali parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości z mieszkańcami Ryk. Spotkanie, które odbyło się w poniedziałek, 27 października w kinie Renesans, cieszyło się dużą frekwencją – zarówno ze strony publiczności, jak i posłów. W Rykach pojawiło się aż pięciu przedstawicieli partii.
Na spotkanie do Ryk przybyli: Przemysław Czarnek, wiceprezes PiS i były minister edukacji, a także posłowie Magdalena Filipek-Sobczak, Anna Baluch, Jan Kanthak i Michał Moskal. Uczestników powitała wicestarosta powiatu ryckiego, Monika Kośmińska.Czarnek o Polskim Ładzie, szpitalu w Rykach i wymiarze sprawiedliwości
Jako pierwszy głos zabrał Przemysław Czarnek, który przypominał o inwestycjach zrealizowanych w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych. Wymienił m.in. ponowne otwarcie szpitala w Rykach. Podkreślił, że środki rządowe przyczyniły się do rozwoju mniejszych miejscowości.
Odniósł się również do medialnie głośnej afery „willa plus”, wskazując, że program, którym kierował jako minister edukacji, wspierał infrastrukturę oświatową, a nie – jak twierdzą jego krytycy – organizacje powiązane politycznie. - Ten Czarnek, co te wille sobie kupował, kupił "willę" w Łęcznej, czyli dał 3 miliony złotych z programu na inwestycje w oświacie, szkołę mistrzostwa sportowego przy Górniku Łęczna, i boisko treningowe za 9 milionów 100 tysięcy złotych powstało - mówił
Najwięcej emocji wzbudziła jednak jego wypowiedź dotycząca sytuacji w sądownictwie: – Takiego burdelu w wymiarze sprawiedliwości nie było nawet w stalinizmie w Polsce. Nawet jak jełopy orzekały, to czegoś się trzymały. Dziś tego nawet nie można nazwać jełopem, jednego i drugiego, co robi z wymiarem sprawiedliwości. Gdzie naród jest? Co jeszcze musi się stać, żeby się naród obudził? – mówił poseł, nie kryjąc emocji.
![]() |
Filipek-Sobczak o zdrowiu i demografii
Posłanka Magdalena Filipek-Sobczak nawiązała do konwencji programowej „Myśląc: Polska”, która odbyła się kilka dni wcześniej w Katowicach. Jak podkreślała, PiS rozmawia o bezpieczeństwie, suwerenności i demografii, ale przede wszystkim o ochronie zdrowia.
- My przez te dwa dni rozmawialiśmy o bezpieczeństwie Polski, o suwerenności, o tym żeby zadbać o ochronę zdrowia, bo to jest coś co na pewno wszystkim Państwu spędza sen z powiek, jak się dostać do specjalisty, jak skorzystać z tych usług medycznych. Rozmawialiśmy również o demografii, bo to jest duży problem, ale też o polityce społecznej, o tym co dotyczy każdego z nas, na każdym etapie życia – podkreślała parlamentarzystka. Posłanka mówiła wiele na temat służby zdrowia, krytykując przy tym rząd za jego niesprawczość w tym temacie. Magdalena Filipek-Sobczak poruszyła również temat wprowadzonej przez obecny rząd „renty wdowiej”. Podkreślała, że pomimo wprowadzenia tego programu, ograniczenia związane z korzystaniem z niego wykluczają wiele kobiet.
![]() |
Moskal: „Za naszych rządów były historyczne obniżki podatków”
Z kolei Michał Moskal przypomniał o – jak określił – sukcesach rządów Zjednoczonej Prawicy. Wymienił m.in. obniżkę podatków PIT i CIT, zwiększenie kwoty wolnej od podatku oraz uruchomienie programów społecznych takich jak 500+ i 800+. - Czas rządów Prawa i Sprawiedliwości był czasem historycznych obniżek podatków. To za naszych czasów został zmniejszony PIT z 18 do 12 procent, to za naszych czasów został zmniejszony CIT z 19 do 9 procent. To za naszych czasów nastąpiła radykalna podwyżka kwoty wolnej od podatku - mówił.
![]() |
Baluch i Kanthak o polityce i Unii Europejskiej
Anna Baluch mówiła o potrzebie dialogu z obywatelami i odpowiedzialności polityków za kraj. Posłanka zwróciła uwagę na to, jaką rolę powinna odgrywać polityka, że to praca dla narodu i zainteresowanie się problemami, które dotyczą każdego człowieka. Następnie przeszła do krytyki obecnej władzy, mówiąc o braku programu. Podkreśliła na koniec, że dla polityków PiS najważniejszy jest obywatel i ojczyzna.
Z kolei Jan Kanthak skupił się na krytyce obecnego rządu Donalda Tuska, zarzucając mu brak programu i niespełnianie obietnic. – Dyskusja z obecnie rządzącą koalicją to jak pojedynek z kimś, kto ma pistolet, a my tylko białą broń – mówił Kanthak. Mówił również o rosnącym deficycie, który obecnie wzrasta dziennie o miliard dwieście milionów. Poruszył również temat relacji Polski z Unią Europejską, stwierdzając, że Bruksela „szantażuje Polskę, decydując, kto ma władzę, poprzez blokowanie funduszy”.
![]() |
|
![]() |
Pytania z publiczności i lokalne tematy
Po wystąpieniach parlamentarzystów przyszedł czas na pytania od mieszkańców i samorządowców. W dyskusji pojawiły się m.in. tematy dotyczące budowy bazy wojskowej w gminie Ułęż, sytuacji w PKP Cargo, rolnictwa – zwłaszcza w kontekście zakazu hodowli zwierząt futerkowych – oraz kondycji służby zdrowia.
Posłowie zachęcali uczestników spotkania do rozmowy o Polsce, większego zaangażowania w życie publiczne i udziału w organizowanych przez Prawo i Sprawiedliwość marszach.
Zobacz Galerię
57 Zdjęć







6 komentarze
rządził PIS. Jaka byla wtedy sytuacja w służbie zdrowia? A no właśnie w tej dacie odwołano mi w wojewódzkim badania - kolonoskopię i gastro - bo skończyły się środki i nie było planowych przyjęć i zabiegów. Badanie wykonano mi dopiero w styczniu - wynik: rak jelita grubego. Dziś ci hipokryci mówią, że uzdrowią służbę zdrowia - a co robili przez 8 lat mając sejm, prezydenta, sądy i trybunał?????
Ludzie, co jest? Naprawdę nie da się słuchać tych farfocli pisowskich. Dobrze że ich zapraszacie, bo człowiek sie dowiaduje gdzie mial oczy w 2023 i 2019
W sumie najbardziej unia przeszkadza w Polsce dla Zjednoczonej Prawicy, a poza tym Trumpowi i Putinowi. No doborowe towarzystwo
na sprawę czekało się 3 miesiące, apelacja kolejne 3. Obecnie pozew złożony w kwietniu 22 r - wyrok maj 24, a apelacja pozwanego jeszcze nie ma w Lublinie terminu rozpoznania. Burdel jaki PIS zrobił w sądach jest nie do opisania. Np. jakiś fundusz kupił twój rzekomy dług. Nawet nie wiesz, że był wydany nakaz zapłaty na poprzedniego wierzyciela - najczęściej też jakiś fundusz. Przed pisem taki nabywca wierzytelności musiał uzyskać na ten tytuł klauzlę, aby pójść do komornika. PIS tak zmienił przepisy, że obecnie ten niby nabywca przedstawia komornikowi umowę cesji i komornik zaczyna działać. Dowiadujesz się o tym, jak ci zginą pieniądze z konta i co wtedy - guzik. Skarga na komornika nic nie da, bo on nie sprawdza takich rzeczy - trzeba iść do sądu obalić ten tytuł i rzekomy dług. Komornik zabrał ci 10 tys - sad tytuł uchylił, komornik postępowanie umarza, ale o zwrot swoich pieniędzy musisz znowu iść do sądu, bo fundusz mimo wezwania nie chce oddać. W dodatku komornik obciąża cię kosztami egzekucji - i kolejna sprawa w sadzie żeby te koszty odzyskać. To dwa przykłady, których doświadczenia nikomu nie życzę. I nigdy więcej PIS. A Polski Ład - którym tak się szczycą - spowodował zamknięcie wielu, zwłaszcza jednoosobowych działalności gospodarczych.
Dopada mnie depresja widząc i słysząc poziom obecnych "elit" . Dawniej wulgarne, rubaszne i aroganckie słownictwo kojarzyło się z nizinami społecznymi, niewykształconymi menelami i bywalcami budek z piwem. Dzisiaj doktor habilitowany, nazywany przez wielu Profesorem, a słownictwo bardzo niewyszukane (albo obraża swoich słuchaczy sądząc, że nie zrozumieją bardziej wyrafinowanego albo sam innego nie zna). Rozpięta marynarka z wyeksponowanym brzuszyskiem, do tego maniery i słownictwo nielicujące z osobą wykształconą.
Pamiętam, jak to PiS w nocnych głosowaniach wprowadzał przepisy niezgodne z Konstytucją i na swój sposób mianował sędziów. Tak więc Przemysław Cz. ostro miesza opinię z faktami. Powoli, prokurator Ziarkiewicz już w Lublinie nie będzie krył partyjnych spraw, więc rozumiem wzburzenie...