Ze stacji kolejowej Siemiatycze odjeżdżały transporty zesłanych na Syberię
Region
Pt. 15.09.2023 13:41:25
15
wrz 2023
wrz 2023
Zabierzemy teraz państwa w długą i niełatwą podróż śladem rodzin wywiezionych z Siemiatycz na Syberię. Pan Henryk Ekielski na zsyłkę trafił, gdy miał 10 lat. Wywieźli go wraz z rodziną. Rosjanie zabrali ich z domu nocą. Nikt nie wiedział dokąd trafią. Rodzina przed wywózką została rozdzielona, w transporcie zabrakło taty pana Henryka. Dopiero po latach dowiedzieli się, że wszyscy mężczyźni, którzy zostali oddzieleni od transportu zostali przez Rosjan rozstrzelani.
Rodzinę wywieziono na Syberię. Stamtąd po latach zsyłki przesiedlili ich na Ukrainę. Gdy wreszcie dostali pozwolenie aby wrócić do Polski dostali też ostrzeżenie od przedstawiciela tamtejszych władz, by nie chwalili się tym skąd wracają. Milczeli przez długie lata.Historycy szacują, że w sumie na Syberię wywieziono od trzystu tysięcy do ponad miliona Polaków. Ze stacji Siemiatycze wagony kolejowe z tzw. „przesiedleńcami” wyjeżdżały od 14 kwietnia 1940 roku do 20 czerwca 1941.
Pan Henryk Ekielski urodził się w Siemiatyczach w 1931 roku. Dziś też tutaj mieszka, ale jego życie to wywózka na Syberię i długa tułaczka po świecie. Wspomnienia pana Henryka przypominany w przededniu Dnia Sybiraka, można je znaleźć w internetowym Archiwum KRP. Audycję przygotowała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk. POSŁUCHAJ
0 komentarze