Zarząd siemiatyckiej Spółdzielni Mieszkaniowej z dużym poparciem mieszkańców
Region
Sob. 14.06.2025 10:16:16

14
cze 2025
cze 2025
Tradycyjnie w czerwcu odbywa się Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Siemiatyczach. W spółdzielni, walne zgromadzenie jest najwyższym organem. To podczas walnego, decyduje się o decyzje kluczowe dla przyszłości spółdzielni. Jest to też moment by wyrazić swoje poparcie lub dezaprobatę dla działalności zarządu, odbywa się bowiem głosowanie nad udzieleniem absolutorium Zarządowi.
Mieszkańcy SMLW w Siemiatyczach dobrze pamiętają walne zgromadzenia trwające do późnych godzin nocnych, czy nawet kończące się rano. Nieraz towarzyszyły temu trudne do opanowania emocje, podniesione głosy i rewolucyjne decyzje. Walne zgromadzenie, które zorganizowano 13 czerwca choć także pełne było emocji, to zamknęło się w niespełna czterech godzinach. Rewolucyjnych przewrotów nie było.W walnym mogą czynnie uczestniczyć jedynie członkowie spółdzielni lub osoby posiadające odpowiednie upoważnienia. Tym razem było to ponad 120 mieszkańców. Głosowania odbywały się jawnie przez podniesienie mandatu. Wszystkie, poza głosowaniem nad absolutorium dla Zarządu. Jednym z pierwszych zgłoszonych wniosków, była propozycja, by to głosowanie było tajne. Wniosek poparło 15 osób i głosowanie było tajne, bo zgodnie ze statutem spółdzielni – głosowanie jest tajne, jeśli wniosek taki uzyska co najmniej 10% poparcie.
Wszystkie uchwały przedstawione członkom spółdzielni zostały przyjęte, w tym uchwała pozwalająca na zaciąganie zobowiązań finansowych do 5 mln zł. Zielone światło, które dostał w tej sprawie Zarząd ma pozwolić na realizację niezbędnych inwestycji, na które czekają mieszkańcy m.in. bloków przy ul. Gen Sikorskiego. W blokach ma być cieplej, bardziej estetycznie, a wszyscy tez liczą, że będzie żyło się taniej, bo powszechnie wiadomo, że czynsze w siemiatyckiej SMLW są wysokie.
Niespodzianek nie przyniosło też tajne głosowanie nad absolutorium dla członków Zarządu. Mieszkańcy pozytywnie ocenili Zarząd. Absolutorium otrzymał Prezes Zarządu – Robert Tołwiński oraz Członkowie Zarządu – Halina Kowaluk-Stępnik i Roman Korniluk. Za udzieleniem absolutorium Robertowi Tołwińskiemu głosowało 99 osób, 14 było przeciw. Halina Kowaluk-Stępnik otrzymała absolutorium z poparciem 97 do 15, a Roman Korniluk stosunkiem głosów 96 – 14.



5 komentarze
To pierwszy Prezes od wielu lat z takim zaangażowaniem i chęcią poprawy. Życzę mu powodzenia. Rafał B.
Tak to prezes który działa ale efektów nie widać ogólnie po blokach na osiedlać Dużo się mówi o nowych OZE były spotkania nad nowymi sposobami ogrzewania panele sloneczne pomogła ciepła i nic temat ucichl. Osiedla wyglądają jak za zarządzania Poprzednich prezesów Żadnych inwestycji ogrodzenia koszy uporządkowania terenu.Nowych parkingów tam gdzie są potrzebne.Czy te 5 mln to na inwestycje w całej spółdzielni? Czy tylko na ocieplenie tych trzech bloków 2 na ul Sikorskiego i 1 na ul.Andersa. I czy wszyscy mieszkańcy SMLW będą znów spłacać kredyt w związku z czym wyższe będą czynsze? Jeżeli chodzi o ocieplenie bloków na osiedlu Górne to niech mieszkańcy nieocieplonych bloków ponoszą koszta Na innych osiedlach już ponieśli koszty termomodernizacji
Niestety wszystkie granty w tym KPO ( KPO to pożyczka) , wszystkie inwestycje w czyste powietrze muszą iść przez banki. Bez zgody walnego, nie da się skorzystać z dotacji czy KPO.
Przecież ma być dokładnie tak jak w przypadku bloków, które wcześniej dokonały termomodernizacji. Koszt poniosą mieszkańcy jedynie tych bloków, w których modernizacja zostanie przeprowadzona. Z tym zastrzeżeniem, że po odpowiednim zaplanowaniu inwestycji przez Spółdzielnię, pozyskaniu środków z programów, a także dzięki preferencyjnym kredytom, mieszkańcy mają praktycznie nie odczuć tego w rachunkach. Takie są założenia i wyglądają bardzo realnie. Zmniejszeniu ulegną po prostu inne pozycje z rozliczeń, natomiast jeśli ktoś będzie w stanie przypadającą na niego część wkładu własnego pokryć z góry (przynajmniej w części), od razu skorzysta na niższych rachunkach z uwagi na spadek kosztów c.o. i c.wu. Wszystko dokładnie i na liczbach było przedstawione na spotkaniach. Perspektywa tego rodzaju pozytywnych zmian w całym zasobie spółdzielni przybliżyła się znacząco dzięki podjętym 13.06 uchwałom. To zgromadzenie, to przełom po latach stagnacji w tej Spółdzielni. Uchwała co do 5 mln zł, to jeszcze żaden kredyt, a jedynie górny pułap, do którego Spółdzielnia będzie mogła zaciągać zobowiązania bez każdorazowego zwoływania walnego zgromadzenia. To limit dla całego zasobu spółdzielni, a nie dla wąskiego grona mieszkańców. Przy czym limit konieczny dla jakiegokolwiek planowania pozytywnych zmian i inwestycji, i wcale nie wysoki, biorąc pod uwagę skalę działalności spółdzielni. Limit ten, spółdzielnia będzie mogła wykorzystać tak na inwestycje w modernizacje bloków, jak i na wspomniane modernizacje altanek śmietnikowych. O wszystkich tych kwestiach mówiliśmy na spotkaniu z prezesem spółdzielni. Czy na spotkaniu dotyczącym Pana/Pani bloku było inaczej? Czy był/a Pan/i obecny/a na takim spotkaniu? Mam wrażenie, że niekoniecznie. A może chodzi jedynie o to aby znów "kąkolu nasiać między pszenicę"?
Pierwszy prezes który prowadzi dialog z mieszkańcami . Ludzie -nie od razu Rzym zbudowano. Lata, LATA zaniedbań, a prezes miałby to w rok ogarnąć ???? Szanujmy się. Życzę mu powodzenia, pomysłów oraz usamodzielnienia Spółdzielni i uwolnienia jej z niewoli ( śmieci, ciepła woda, ogrzewanie ) Powodzenia