W dopływach Bugu wody utrzymują się na wysokim poziomie, ale sytuacja powoli się normuje

- Moment kulminacyjny już za nami, teraz sytuacja powoli się normuje - mówi o aktualnym poziomie wód w rzekach będących dopływami Bugu, Tomasz Wuczko Zastępca Dyrektora ds. Ochrony Przed Powodzią i Suszą RZGW w Lublinie.

Tomasz Wuczko wyjaśnia, że najtrudniejsza była ostatnia doba, gdy topniejący szybko śnieg i padający obficie deszcz spowodowały gwałtowne wezbranie rzek. Prognozy są dobre, spodziewany jest wiatr, który może osuszać teren, nie ma prognozowanych opadów deszczu. W ocenie ekspertów w ciągu najbliższej doby można spodziewać się minimalnych wzrostów poziomu wód, potem się to unormuje.

Przedstawiciel RZGW w Lublinie przypomina, że taka sytuacja nie jest niczym nowym o tej porze roku. Ostatnie lata przyzwyczaiły nas do suchych zim, a gdy spadł śnieg to oczywiste, że przy ociepleniu zaczyna on topnieć i spływać do rzek.

Służby cały czas monitorują sytuację, są w kontakcie z lokalnymi samorządami i interweniują, gdy jest to konieczne. Podjęto m.in. decyzję o zamknięciu deptaka przy jazie na rzece Nurzec w Ciechanowcu. Tu decyzję wydał już burmistrz Ciechanowca. W komunikacie opublikowanym około godz. 15.00 w piątek, 26 stycznia poinformowano o wyłączeniu z użytku do odwołania ścieżki edukacyjnej, kładki oraz wieży widokowej.

Nurzec ma też wysoki poziom w Brańsku (w załączeniu zdjęcia). Od burmistrza Eugeniusza Kuczewskiego otrzymaliśmy informację, że rzeka miejscami wylewa się z koryta, ale w kierunku wsi Popławy na okoliczne łąki.

Sytuacja jest cały czas monitorowana, nie ma powodu do paniki, podkreśla Tomasz Wuczko i dodaje, że w największym stanie gotowości służby będą, gdy zacznie kruszeć lud na Bugu, co może powodować zatory i szybkie wzbieranie wód, które piętrząc się, mogą się rozlewać. Jak będzie to wyglądało zależy głównie od pogody, chociaż także tutaj będą podejmowane niezbędne interwencje, by w miarę możliwości usuwać ewentualne zatory na rzece. Na chwile obecną stan wody na rzece Bug jest stabilny.













Fot: UM Brańsk