Sprzątanie w nurzeckich lasach

Po raz kolejny mieszkańcy i sympatycy gminy Nurzec Stacja włączyli się do Operacji Czysta Rzeka. W sobotę, 7 maja w Nurcu, Siemichoczach i okolicy zorganizowano wielkie sprzątanie. Dzień wcześniej, 6 maja sprzątanie w ramach Operacji Czysta Rzeka prowadziła społeczność Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Nurcu-Stacji. Śmieci w okolicznych lasach zbierała młodzież z klas VIIA i VIIB wraz z nauczycielami.

Kto włączył się do tegorocznej akcji sprzątanie w majową sobotę? Cała rzesza ludzi, którym na sercach leży dobro naszej matki ziemi. Zarejestrowało się ponad 150 wolontariuszy, którzy reprezentowali m.in.
- Nadleśnictwo Nurzec
- Koło Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów
- Ludowy Zespół Sportowy Husar Nurzec
- Jednostki OSP z Nurca-Stacji i Siemichocz.
Do tego wspomniany już Zespół Szkolno - Przedszkolny w Nurcu-Stacji i osoby indywidualne i wiele rodzin. Najmłodszą uczestniczką akcji byłą 2-letnia Lila, gratulujemy małej wolontariuszce i rodzicom.
Takich akcji trzeba więcej, bo to nie tylko sprzątanie ale i edukacja, powiedział Radiu Podlasie Jakub Zamojski z Nadleśnictwa Nurzec.
Będziemy podejmować takie inicjatywy tak długo, jak będą potrzebne, przekonywał szef lokalnego sztabu Norbert Jadczuk.
O plusach Operacji Czysta Rzeka można wiele powiedzieć, ale sprzątając śmieci porzucone niedbale w lasach, czy przydrożnych rowach, trudno zrozumieć, jak to możliwe, że tych śmieci jest tak dużo. Najwięcej zebrano opakowań po alkoholu, butelek (zwłaszcza małych) i puszek, ale nie brakowało też butów, armatury łazienkowej, a największym zaskoczeniem był znaleziony w lesie rower. Pani Krystyna, która trafiła na niego w leśnej gęstwinie długo nie mogła uwierzyć w to znalezisko. Ponieważ rower mógł być wcześniej skradziony, sprawę zgłoszono policji.
Sobotnie sprzątanie zakończyło się wspólnym ogniskiem. Podsumowując akcję żegnano się słowami – do zobaczenia za rok.