Recepta na udane małżeństwo. Rozmowa z Ireną i Janem Czapczakami/AUDIO

W dniu Świętego Walentego chcemy przedstawić państwu przykład miłości, która przetrwała próbę czasu i po wielu latach nadal jest spoiwem łączącym małżonków. Państwo Irena i Jan Czapczakowie z Anusina w gminie Siemiatycze są małżeństwem od 63 lat. Przez całe życie wzajemnie się wspierali, a wraz z nadejściem starości jeszcze bardziej dbają o siebie nawzajem.

Poznali się gdy pani Irena miała 18 lat, po trzech miesiącach znajomości wzięli ślub. Wspominając wspólnie spędzone lata mówią, że bywało różnie, były dobre i trudne chwile, ale niezależnie od sytuacji nie gniewali się na siebie. Kiedy emocji było zbyt dużo, pan Jan zaciskał zęby. Po kłótni pierwszy wyciągał rękę na zgodę, a pani Irena przyznaje, że nie umiała długo złościć się na męża, który w sytuacjach kryzysowych potrafił ją rozbawić.

Pan Jan pracował jako elektryk. Poznali się gdy zakładał prąd w Anusinie, gdzie mieszkała pani Irena. Pracy miał dużo bo na elektryfikację czekały kolejne wsie, jednak to w Anusinie założył rodzinę i zapuścił korzenie. Małżonkowie zgodnie przyznają, że to pani Irena była głową domu, gdy mąż pracował w terenie to ona strzegła domowego ogniska, zajmowała się dziećmi i gospodarstwem.

Dziś gdy oboje dożyli sędziwego wieku wspierają się wzajemnie i pomagają w trudnościach, jakie niesie im wiek i choroby. Pan Jan ma dziś 87 lat. Mówi, że chciałby dożyć setki, oczywiście razem z żoną.

Pan Jan bardzo lubi wspominać dawne lata i dziś często raczy małżonkę opowieściami sprzed lat. Wspólnie spędzany czas wypełnia też codzienna modlitwa.

Małżonków z radiowym mikrofonem odwiedziła Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.

POSŁUCHAJ