Pogryzienia przez meszki – jak sobie z nimi radzić?
Region
Czw. 13.06.2024 22:13:35
13
cze 2024
cze 2024
Wiele osób skarży się na pogryzanie przez meszki, chociaż owady są niewielkie to osoby pogryzione przez wiele dni a nawet tygodni mierzą się z objawami, szczególny problem mają alergicy. Meszki pomimo swych nieznacznych rozmiarów, przez to, że atakują stadami są bardzo dokuczliwe, a jeśli nas pogryzą zwykle jest to wiele ukąszeń, które długo się goją. Pogryzienie przez meszki powoduje nie tylko dyskomfort, osoby uczulone mogą potrzebować pomocy lekarza. Pani Renata po pogryzieniu w czasie weekendu zgłosiła się do ambulatoriom, gdzie jak się okazało nie była jedyną pacjentką z takim problemem, takich osób jednego dnia zarejestrowano około 60.
Najważniejsza jest profilaktyka, podkreśla lekarz medycyny rodzinnej Monika Florczuk i zachęca do zabezpieczania się przed pogryzieniem przez meszki. Jeśli jednak nie uda nam się uniknąć kontaktu z meszką, to miejsc pogryzionych absolutnie nie można drapać. Zaraz po ugryzieniu warto to miejsce na ciele schłodzić, a następnie zastosować ogólnie dostępne preparaty zmniejszając świąd i opuchliznę. Maść leczniczą nakładamy kilka razy dziennie, przed każdym nałożeniem leku miejsca pogryzione należy umyć wodą z mydłem. Jeśli objawy nie ustępują, zaczerwienienie i obrzęk utrzymują się a wręcz narastają powinniśmy zgłosić się do lekarza. Jeśli osoby pogryzione mają wysoką gorączkę, jest to sygnał, że należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza.U osoby ze zdrową skórą, nie będącą alergikiem po tygodniu objawy pogryzienia ustąpią.
Warto pamiętać, że meszka atakuje odsłonięte części ciała, stosując preparaty zabezpieczające i ubierając się odpowiednio możemy uniknąć pogryzienia.
Czy pogryzienie przez meszki może być groźne? Co robić gdy pogryzie nas meszka? Jak radzić sobie w domu, a kiedy potrzebna jest pomoc lekarza? Odpowiedzi na te pytania szukała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.
Foto: M. Florczuk, ABol
4 komentarze
Cóż za cenne porady.Alergicy są wdzięczni. Masło maślane...
Nie jest to taka prosta sprawa. Do lekarza rodzinnego zapisy na 2-3 tygodnie, w nagłych wypadkach lekarz przyjmie, ale trzeba godzinami czekac na korytarzu, aż skończy przyjmować pacjentów z godzinami. Nocna pomoc to tłum ludzi - co wcale nie dziwi w sytuacji problemów z dostaniem się do rodzinnego - w okienku pani pielęgniarka (problemy z porozumiewaniem się po Polsku) nie chce zarejestrować i odsyła na SOR.. A SOR z kolei odsyła na nocną pomoc
Taaa, mi lekarz powiedział: nie chodzić tam gdzie są meszki.. Latem, gdy fruwają wszędzie (nawet w budynkach mieszkalnych) dosyć ciężko tego uniknąć, ale cóż, medycyna idzie do przodu.
Zachęcam do wysłuchania audycji, jest tam dużo cennych porad.