Około 900 zgłoszeń szkód spowodowanych przez bobry rokrocznie wpływa do białostockiego oddziału RDOŚ

Około 900 zgłoszeń szkód spowodowanych przez bobry rokrocznie wpływa do białostockiego oddziału RDOŚ. Jak powiedziała Radiu Podlasie, Elwira Choińska p.o. Regionalnego Konserwatora Przyrody w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku, najwięcej, bo około 70% zgłoszeń dotyczy rolnictwa. Zalane łąki i uprawy, niszczone stawy, mosty, czy wały przeciwpowodziowe, to jedne z częstszych zniszczeń, jakich dokonują bobry. W skali kraju suma odszkodowań wypłaconych za szkody wyrządzone przez bobry zbliża się niemal do 30 mln zł rocznie.

Pomimo licznych szkód powodowanych przez bobry i wysokich kwot wypłacanych z tej racji odszkodowań, straty nie przewyższają korzyści z działalności tych zwierząt. Poprzez budowę tam bobry przyczyniają się do zatrzymania wody w gruncie, co jest szczególnie cenne w obliczy następujących zmian klimatycznych, poprzez budowę zbiorników wodnych wyręczają też ludzi z kosztownej działalności retencyjnej.

Bobry są pod ochroną, bez uzyskania specjalnych pozwoleń nie wolno np. zniszczyć tamy bobrowej, odstrzelić czy odłowić bobra.

Po drugiej wojnie światowej w Polsce prawie nie było borów, a gatunkowi groziło wyginięcie. Po kilkudziesięciu latach ochrony gatunku i działań reprodukcyjnych, bobry - a raczej ślady ich działalności, możemy spotkać niemal wszędzie gdzie jest woda. O pożytkach i szkodach związanych z bobrami Agnieszka Bolewska-Iwaniuk rozmawia z Elwirą Choińską pełniącą obowiązki Regionalnego Konserwatora Przyrody w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. POSŁUCHAJ



ABol/DW