O współpracy siemiatyckiego szpitala z pogotowiem ratunkowym

Współpraca pogotowia ratunkowego z siemiatyckim szpitalem układa się bardzo dobrze, a wszelkie trudne sprawy wyjaśniane są na bieżąco, tak o współpracy obu instytucji mówi Mirosław Rybałtowski, zastępca dyrektora ds. medycznych Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.

Szpital to jedna z wielu instytucji, z którymi na co dzień współpracuje pogotowie. Zespoły Ratownictwa Medycznego często uczestniczą we wspólnych akcjach ze strażą pożarną czy policją, ważna jest też współpraca z urzędem wojewódzkim, który dysponuje karetki. Gdy ocenia się, że po pacjenta szybciej dotrze pogotowie lotnicze, dyspozytor skieruje w dane miejsce śmigłowiec, a nie karetkę. Wszystkie te formacje muszą z sobą współpracować dla dobra pacjenta.

Państwowe Ratownictwo Medyczne to system powołany w celu realizacji zadań państwa polegających na zapewnieniu pomocy każdej osobie znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego. W Urzędach Wojewódzkich na terenie całego kraju działają Centra Powiadamiania Ratunkowego przyjmujące zgłoszenia z numeru alarmowego 112. Połączenia są bezpłatne, a dyspozytorzy 112 przekierowują je do właściwej jednostki Policji, Straży Pożarnej i Pogotowia Ratunkowego.

Z Mirosławem Rybałtowskim, zastępcą dyrektora ds. medycznych Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku o współpracy pogotowia z siemiatyckim szpitalem, a także o tym, dlaczego raz po pacjenta przyjeżdża karetka, a innym razem przylatuje śmigłowiec, rozmawiała Agnieszka Bolewska-Iwaniuk.