Były prezes TVP agitował na garwolińskim jarmarku

Jacek Kurski w towarzystwie posła Grzegorza Woźniaka, starosty garwolińskiej Iwony Kurowskiej oraz Joanny Bali spotkali się 29 maja na środowym jarmarku z mieszkańcami powiatu garwolińskiego, by zintensyfikować akcję zbierania podpisów pod projektem ustawy „Stop podwyżkom od lipca”.

Podczas konferencji prasowej Jacek Kurski, kandydat do europarlamentu z list Prawa i Sprawiedliwości poinformował, że koalicja 13 grudnia zamierza wprowadzić odmrożenie cen za energię. - Ceny energii drastycznie wzrosną, zadając wielki cios nie tylko gospodarstwom domowym, ale również polskiemu biznesowi, przedsiębiorcom, zwiększając koszty funkcjonowania oraz wzrost cen w zestawieniu ze zniesieniem innej tarczy Prawa i Sprawiedliwości w postaci zerowej stawki VAT-u na żywność. Oznacza to drastyczne pogorszenie warunków życia Polaków. Protestujemy przeciwko temu. Jest to jaskrawe złamanie obietnic Donalda Tuska, że będzie się żyło lepiej. Jest dokładnie odwrotnie, wszystkie te obietnice, które szły dla ludzi okazały się kłamstwem – mówił Jacek Kurski i wyliczał obietnice Donalda Tuska, które do tej pory nie zostały spełnione i nie zanosi się, że w najbliższym czasie się to zmieni.

- Dziękujemy państwu za masowy odzew, za poparcie. Prosimy również o masowy udział w wyborach 9 czerwca. Rozstrzygnie się to czy Polska będzie krajem niepodległym, rozstrzygnie się to, czy wielkie, głupie, obłędne, szalone pomysły biurokracji brukselskiej, berlińskiej, będą narzucane Polsce, takie jak szalony pomysł „zielonego ładu”, który intensyfikuje presje na wzrost cen na absurdalne pomysły wymiany okien, wymiany drzwi, wymiany dachów, zupełnie niepotrzebne... - argumentował Jacek Kurski.

Joanna Bala, była radna sejmiku mazowieckiego i kandydatka do europarlamentu podziękowała mieszkańcom powiatu garwolińskiego za wsparcie, jakiego udzielają kandydatom Prawa i Sprawiedliwości w dotychczasowych i obecnych wyborach. Poseł Grzegorz Woźniak powtórzył za Jackiem Kurskim, że powiat garwoliński jest kolebką PiS na wschodnim Mazowszu i dziękował za dotychczasowe wsparcie, licząc, że będzie ono widoczne również podczas wyborów do PE, bo jak zaznaczał, na mieszkańców powiatu zawsze można liczyć. Starosta garwolińska Iwona Kurowska także podziękowała za poparcie i zaapelowała o udział w wyborach, bo „największym zagrożeniem tych wyborów jest niska frekwencja. Prosimy mieszkańców Garwolina i powiatu garwolińskiego o to, żebyście poszli na te wybory i żebyście wybierali kandydatów z listy numer 7, szczęśliwa siódemka”.