Biegnie dla Michałka…

Ruszył 1 maja, by w osiem dni przebiec 363 km i dotrzeć do Orzysza. W ten sposób chce pomóc Michałkowi, synowi kolegi z wojska.

- W wojsku jesteśmy jak rodzina. Gdy ktoś z nas potrzebuje pomocy inni robią wszystko, by pomóc – mówi Dawid Wasilewski, który biegnie, by pomóc choremu 8-latkowi.
Bieg to inicjatywa charytatywna a jednocześnie upamiętnienie bohaterskich walk polskich żołnierzy. Trasa biegu Kock – Orzysz to szlak bojowy 10. Pułku Ułanów Litewskich w kampanii wrześniowej 1939 roku. 2 maja bieg charytatywny dotarł do Siemiatycz. Tu pierwsze kroki pan Dawid skierował na stary cmentarz przy ul. Ciechanowieckiej gdzie wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej z Siemiatycz zapalił znicz na grobie żołnierzy Polskiej Armii poległych w latach 1939 – 1944 w walkach z hitlerowskim najeźdźcą.

Z Siemiatycz bieg ruszył w piątek, 3 maja o godz. 9.00. Wystartował przy Obelisku Niepodległości przy ul. Leg. Piłsudskiego.

Każdy może spotkać się z biegnącym Dawidem Wasilewskim. Każdy może choćby na chwilę przyjść pod Obelisk i każdy może pomóc Michałkowi.
Michał Kosiński ma 8 lat, urodził się z rozszczepem kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego oraz wodogłowiem. Porusza się na wózku, potrzebuje pomocy przy wielu podstawowych czynnościach, potrzebuje też ciągłej rehabilitacji. Wszystko to związane jest z ogromnymi kosztami finansowymi, dlatego rodzina prowadzi zbiórkę na leczenie i rehabilitację.

Każda złotówka się liczy, jeśli możesz – pomóż, prosi pan Dawid.

https://www.siepomaga.pl/michal-kosinski