30-latka straciła ponad 3 tysiące zł

Oszustwa na blika to żadna nowość. Niestety pomimo kolejnych ostrzeżeń ciągle są osoby, które dają się oszukać, tracąc przy tym pieniądze. Tym razem ofiarą oszustów padła kobieta, mieszkanka powiatu siemiatyckiego.

Sytuacja zdarzyła się w piątek, 10 stycznia. Na telefon komórkowy 30-latki zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Jak relacjonuje siemiatycka policja:
- Dzwoniący poinformował, że ktoś próbował zaciągnąć kredyt wykorzystując dane osobowe pokrzywdzonej. Oszust polecił kobiecie zainstalować w telefonie aplikację, która będzie chronić przed utratą oszczędności. Dzięki aplikacji mężczyzna zdobył dane do konta 30-latki, w efekcie czego na dane kobiety został zaciągnięty szybki kredyt.

Pokrzywdzona straciła ponad 3 tysiące złotych.

Kiedy kobieta zorientowała się, że nie rozmawiała z pracownikiem banku a oszustem, o całej sytuacji poinformował siemiatyckich mundurowych.

Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność i rozsądek przy podejmowaniu decyzji i zobowiązań finansowych. Zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym stosujmy zasadę ograniczonego zaufania. Nikomu nie należy udostępniać danych do logowania na konta bankowe. Oszuści wykorzystują różne metody w swoich przestępczych procederach.

Kradzież pieniędzy odbywa się „na oczach” pokrzywdzonych i z ich udziałem. Przestępcy najpierw skłaniają ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi urządzenia z dostępem do bankowości elektronicznej, a potem polecają, by zalogowała się do swojego konta. W ten sposób oszuści uzyskują dostęp do loginu i hasła.

Nie dajmy się oszukać! Nie dajmy się okraść!

Źródło: KPP Siemiatycze